mirosław skowron

i

Autor: "Super Express"

Mirosław Skowron komentuje: Służba czy kasa?

2016-06-13 4:00

Jednym z największych skandali czasów III RP było to, w jaki sposób przez niemal bite 26 lat traktowano służbę zdrowia. Czyli to, że przestano ją traktować właśnie jako służbę, a potraktowano jako coś, co ma przynosić dochód i być okazją do zarobku.

Politycy Platformy Obywatelskiej i Bronisław Komorowski właściwie z niewiadomych powodów byli nawet z tego powodu dumni. Kiedy zaproponowali de facto prywatyzację wielu usług służby zdrowia i wyprowadzenie ich poza domenę publiczną, to nazwali to ładnie komercjalizacją i ścigali po sądach tych, którzy śmieli to nazywać po imieniu. W czym chętnie wspierali ich "rozgrzani" sędziowie i adwokaci, których na prywatną służbę zdrowia stać, więc tę publiczną mogą mieć głęboko w palestrze.

Na szczęście "komercjalizacja" nie wyszła Platformie aż tak dobrze, jak o tym marzyła na starcie. Plany głównej komercjalizującej, Beaty Sawickiej, powstrzymała jej słabość do szastających groszem pięknych chłopców. Choć i tak przez wiele lat narobiono morze szkód, wyprowadzając z publicznej służby zdrowia to, co dochód przynosić mogło, a zostawiając w niej to, co było wyłącznie deficytowe.

Dobrze, że PiS, przy wsparciu wielu głosów z opozycji (jak byłego ministra zdrowia Marka Balickiego, dziś na str. 5), chce od owej "komercjalizacji" odejść. Źle, że przymierza się jednak do kolejnego poważnego błędu, który w dużej mierze charakteryzował dzieje wielu reform III RP. Przymierza się do przerzucania części obowiązków na samorządy, bez szczególnego zwiększania środków przeznaczonych na związane z tym koszty. Robiła to lewica, robiła PO. Teraz przymierza się prawica.

ZOBACZ: Kaczyński już zdecydował, że Kurski pozostanie szefem TVP?

Z punktu widzenia PiS jest to pomysł o tyle dziwaczny, że w największym stopniu może uderzyć w uboższe regiony, a więc te, które w dużej mierze głosowały na PiS. Na szczęście nie wszyscy politycy PiS chcą kroczyć tą drogą (wskazuje na to choćby wypowiedź europosła Piechy, na str. 5 dzisiejszego numeru) i można to jeszcze zablokować.

Minister Radziwiłł, który niedawno zarzucił pielęgniarkom, że "chodzi im tylko o kasę", marząc o pozbyciu się części kosztów służby zdrowia, powinien pamiętać najlepiej, że w owej służbie nie tylko o stan kasy chodzić powinno...