Prof. Piotr Kruszyński

i

Autor: Marcin Smulczyński

Opinie Super Expressu. Prof. Kruszyński o sprawie Grabarczyka: nie da mu się niczego udowodnić

2015-04-29 4:00

Z profesorem Piotrem Kruszyńskim rozmawia Mirosław Skowron

"Super Express": - Cezary Grabarczyk miał posługiwać się sfałszowanym pozwoleniem na posiadanie broni, a nawet poświadczyć nieprawdę. Jest ministrem sprawiedliwości. Jego kariera zawisła na włosku?

Prof. Piotr Kruszyński: - Nie sądzę. Z najnowszych informacji w mediach wynika, że problem mogą mieć raczej policjanci, a nie minister. Wygląda jednak na to, że pojawił się na strzelnicy i wykazał tym, że umie posługiwać się bronią. I nie to, że się pchał, żeby na siłę się wykazać przed egzaminem teoretycznym. Raczej ci, którzy to przeprowadzali, poinformowali go, że wykazał się umiejętnościami strzeleckimi i ma to zaliczone. Nieformalność polegała tu na tym, że najpierw zdał egzamin praktyczny, a dopiero później teoretyczny.

Zobacz: RANKING kandydatów na prezydenta: Kto najmłodszy, najstarszy, najbogatszy?

- Prawnicy zawsze mnie pouczali, że nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. A ministra sprawiedliwości?!

- Absolutnie prawda, ale prawnicy też dodają, że przepis przepisowi nie jest równy. Trzeba znać dokładnie ustawy, kodeks. Natomiast przepisy niższego rzędu wydawane do ustaw, a tym bardziej przepisy adresowane do policjantów o trybie przeprowadzenia egzaminu? Kursant nie będzie upierał się, że zna przepisy lepiej niż policjanci. Podkreślam, że znam tę sprawę z mediów, nie da się panu Grabarczykowi udowodnić takiego naruszenia prawa, które by mu czymkolwiek groziło. Naruszenie formalności dotyczy raczej policjantów.

- Mecenas Jacek Kondracki twierdzi, że "świadome wykorzystywanie sfałszowanego dokumentu jest przestępstwem" i pan Grabarczyk powinien złożyć dymisję.

- Uważam, że mecenas Kondracki podszedł do tego zbyt ekstremalnie. Fałszerstwo można udowodnić wtedy, gdyby wykazano panu Grabarczykowi, że to jest totalna ściema i na strzelnicy go nie było, nie strzelał. Tu może się udać wykazać, że podszedł do egzaminu w odwrotnej kolejności.

- Pan ma pozwolenie na broń palną?

- Nie mam i nigdy nie będę się starał.

- A rozumie pan, kiedy ktoś aż tak chce posiadać broń palną? Posiedzenia rządu i prezydia Sejmu to niebezpieczne miejsca?

- Tego nie wiem, to już zależy od konkretnego przypadku, jeżeli ktoś się czuje zagrożony...