Piotr Ciszewski: Zgodnie z prawem, ale prawo jest złe

"Super Express": - Paweł Kukiz wykupił mieszkanie komunalne za 25 tysięcy złotych. Czy tego typu transakcje są zgodne z przepisami prawa?

Piotr Ciszewski: - Jak najbardziej działanie Pawła Kukiza było zgodne z prawem. Uważam natomiast, że tego typu transakcje są społecznie szkodliwe. Tanie wykupy przede wszystkim faworyzują pewne grupy osób, które z tego korzystają, niekoniecznie ludzi w trudnej sytuacji, do wykupu zmuszonych, którym na przykład w wyniku działań reprywatyzacyjnych grozi eksmisja na bruk. Po drugie, tego typu wykupy pozbawiają miasto stołeczne Warszawę zasobów mieszkaniowych, które dla miasta są niezbędne.

- No dobrze, ale w tym konkretnym przypadku mamy sytuację, w której w wymienionym mieszkaniu mieszkała już babcia, a potem mama Pawła Kukiza. Trzy pokolenia. Czy w takiej sytuacji wykup nie był jednak uzasadniony?

- Mogę zrozumieć motywację Pawła Kukiza, który z prawa do wykupu mieszkania skorzystał. Z tym, że nie był osobą, która nie miała innego lokalu, bez dachu nad głową. Miał do tego prawo, ale polityka lokalowa miasta powinna wyglądać zupełnie inaczej, to prawo powinno być inne.

- Czyli jakie?

- Po pierwsze, nie powinno się doprowadzać do pozbywania się zasobów mieszkań komunalnych. Powinny być one w posiadaniu miasta i służyć zabezpieczaniu potrzeb mieszkaniowych najbiedniejszych mieszkańców. Po drugie, jeżeli już dopuścić wykupy, to na takich warunkach, by uzyskane z nich środki mogły być przeznaczone na budowę nowych lokali mieszkalnych. Po trzecie, opieranie polityki mieszkaniowej na przekonaniu, że każdy powinien mieć mieszkanie własnościowe, jest błędne. W Europie Zachodniej w krajach mających najlepszą politykę mieszkaniową wspiera się głównie mieszkalnictwo czynszowe, w tym komunalne, spółdzielcze, a nie promuje za wszelką cenę wykupu na własność czy zakupu od deweloperów.

- A jakie to kraje?

- Francja, Austria, Szwajcaria, gdzie bardzo mocno promowana jest spółdzielczość. Dążenie do mieszkań własnościowych to model śródziemnomorski. W Hiszpanii w wyniku kryzysu doprowadził on do masowych licytacji mieszkań własnościowych, a nawet eksmisji na bruk.

- Ale w Wielkiej Brytanii za czasów Margaret Thatcher uwłaszczenie mieszkańców i przekazanie im na własność mieszkań komunalnych przyniosło bardzo dobre efekty.

- Na pewien czas tak. Jednak już teraz samorządy zastanawiają się, jak z powrotem skomunalizować mieszkalnictwo i też zaczyna się rozwijać mieszkalnictwo komunalne. Po pierwsze, okazało się, że bardzo wiele osób nie jest w stanie utrzymać mieszkań własnościowych, poza tym wiele osób wchodzi na rynek mieszkaniowy, zakłada rodziny, zarabia za mało nawet na to, by pozwolić sobie na najem komercyjnych. Dla takich ludzi w Wielkiej Brytanii mieszkalnictwo komunalne zostało przywrócone.

Zobacz: Domański: Wzrośnie bezrobocie, będą napięcia społeczne w Polsce