Polska zimowa wyprawa na K2

i

Autor: Denis Urubko Polska zimowa wyprawa na K2

Urubko poszedł sam na K2 bo przestraszył się wiosny

2018-02-26 19:28

Fundamentem filozofii Denisa Urobko jest to, że on uznaje okres od 1 grudnia do 28 lutego za okres zimowego zdobywania ośmiotysięczników i tylko wtedy według niego są zimowe wejścia. Można domniemywać, że dlatego spróbował przed 28 lutego samodzielnie wybrać się na szczyt – tak samowolkę Denisa Urubko skomentował w Polskim Radiu 24 Michał Leksiński – alpinista, rzecznik prasowy polskiej wyprawy na K2.

Gość programu Sławomira Jastrzębowskiego opisał kulisy zachowania himalaisty Denisa Urubko, który nagle zostawił kolegów z którymi się wspinał i podjął samodzielną próbę ataku na szczyt:
Denis w sobotę zjadł z nimi śniadanie a moment później został zauważony w takiej odległości pewnie bez możliwości kontaktu głosowego poza bazą. Od początku była umowa, że działamy wszyscy razem. Od początku terminy były znane. Od początku było wiadome, że walczymy do końca do tego 20 marca, cały plan był przewidziany na kolejne dni – mówił Leksiński.
W trakcie programu do studia dotarła informacja, że Kazach z polskim paszportem przerwał jednak próbę zdobycia szczytu:
„jest informacja prosto z bazy, że Denis Urubko się zatrzymał, przerwał ta próbę i schodzi w dół. To jest już oficjalna informacja do kierownika wyprawy Krzysztofa Wielickiego, że Denis Urubko schodzi, obecnie jest w obozie drugim” – relacjonował gość programu.
Pytany o to, czy Urubko będzie za swoją „samowolkę” jakoś ukarany, Michał Leksiński odparł, że
Jeśli chodzi o kwestie "rozliczeń" to poczekajmy na decyzję kierownika jak to będzie wyglądało jak Denis wróci do bazy bo to pewnie będą jakieś rozmowy z nim prowadzone, a później nam to przekażą – podsumował.