Oddajmy hołd poległym w Powstaniu Warszawskim. W 71. rocznicę zrywu warto spojrzeć na Warszawę i uświadomić sobie, ile kosztowało młodych ludzi obudzenie w sobie chęci do walki w zrujnowanej stolicy. A przecież po Powstaniu z miasta zostały tylko gruzy. Powstanie Warszawskie to 63 dni heroicznej walki o wolność. Wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Powstańcy nie byli przygotowani na dwumiesięczną batalię. Wszak tuż za Wisła stacjonowały już wojska Armii Czerwonej. O godz. 17 partyzanci zaatakowali posterunki niemieckie. Nie udało się im jednak zaskoczyć wroga. Pół godziny przed wybuchem zrywu Niemcy ogłosili alarm dla swoich wojsk przebywających w garnizonie warszawskim. Z 3500 powstańców przygotowanych do Powstania do boju ruszyło zaledwie 1500. Brak broni, brak przywództwa, jasnego celu, słabe wyszkolenie zemściły się na partyzantach. Po 1 sierpnia powstańcy znaleźli się w trudnym położeniu. 5 sierpnia oddziały SS-Dirlewanger (jednostki rekrutowanej z więźniów i przestępców) wymordowało od 30 do 65 tysięcy mieszkańców Woli. Za chwilę padły też oddziały broniące dzielnicę Ochota. Niemcy zaczęli niszczyć Starówkę. Dwutygodniowa walka na ulicach Starego Miasta i Śródmieścia skutkowała całkowitym zniszczeniem serca Warszawy. Kolejno upadał Żoliborz, Czerniaków i Mokotów. 2 października Armia Krajowa poddała się i złożyła broń. Akt kapitulacji podpisano 3 października. W czasie Powstania Warszawskiego życie straciło 16 tysięcy żołnierzy i ponad 200 tysięcy cywilów. To najtragiczniejsze powstanie w historii Polski.
Zobacz: Obchody 71. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego