W niedzielny wieczór większość mieszkańców szykowała się do kolacji lub zasiadała przed telewizorem. Tymczasem w mieszkaniu Tadeusza i Haliny L. rozpoczęła się awantura. Zaczęło się od tego, że kobieta zaczęła przeglądać stare rodzinne fotografie. To rozjuszyło jej męża. Zarzucił żonie, że więcej uwagi poświęca swojej rodzinie niż jemu. Po chwili zacisnął na jej szyi pasek. - Zaczęłam tracić przytomność - mówi pani Halina. - Jakoś udało mi się oswobodzić i uciekłam do sąsiadki - dodaje.
Stamtąd zadzwoniła po pomoc. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Tadeusz L. nie wpuścił funkcjonariuszy do mieszkania. Po chwili doprowadził do wybuchu gazu. Z mieszkania Tadeusza i Haliny L. wyleciały wszystkie okna. Uszkodzone zostały też sąsiednie lokale. Jedna z lokatorek została ranna. Tadeusz L. w stanie ciężkim trafił do szpitala. Została tam przewieziona też jego żona, skarżąca się na uraz szyi.
Zobacz: Potężna eksplozja budynku w Poznaniu! To cud, że nikt nie zginął!
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail