KNIATOWY: Dostaliśmy nową mamę na święta!

2011-12-24 3:00

To będą wyjątkowe święta dla tych dzieci. Pierwsze z nową mamą. Ta pierwsza odeszła - umarła po ciężkiej chorobie. Jej obowiązki przejęła więc najstarsza z córek. Została matką zastępczą dla swojego rodzeństwa. Dziś po raz pierwszy w tej roli podzieli się ze swoimi najbliższymi opłatkiem.

Gdy na niebie zaświeci pierwsza gwiazdka, Małgorzata Chałupka (28 l.) z miejscowości Kniatowy (woj. łódzkie), jej bracia i siostry zasiądą do wigilijnego stołu. Jeszcze niedawno siedziała przy nim także ich mama, Marianna Chałupka (45 l.). Kobieta przez lata samotnie wychowywała siedmioro swoich dzieci. Niestety, dwa lata temu pani Marianna zmarła z powodu mocznicy, czyli zatrucia organizmu toksynami.

- To był dla nas szok - mówi Małgorzata Chałupka. Po śmierci mamy wychowanie rodzeństwa spadło na jej barki.

- Początki były bardzo ciężkie - wspomina. - Nie wszyscy chcieli mnie słuchać.

Pani Małgorzata robiła jednak wszystko, co w jej mocy, by jak najlepiej zajmować się braćmi i siostrami. Zmagała się też z licznymi problemami. Rodzina mieszkała w starym domu, pilnie wymagającym remontu. Nie miała jednak na to pieniędzy. Gdy ponad rok temu opisaliśmy ich dramatyczną historię, z pomocą przyszli jak zwykle niezawodni Czytelnicy "Super Expressu". Dzięki ich pomocy i wsparciu kaliskiego Carritasu pani Małgorzata kupiła inny dom. W przyszłym roku, po remoncie, powinna w nim zamieszkać ze swoimi "dziećmi".

To nagroda za jej poświęcenie i cierpliwość. Długo walczyła o to, by dopełnić wszystkich formalności i zostać dla swojego rodzeństwa rodziną zastępczą. Udało się w tym roku. Sąd rodzinny ustanowił ją matką zastępczą.

- Dzieci, siadamy do stołu. Zaraz przyjdzie Mikołaj - zawoła dziś wieczorem do swoich pociech.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki