Dramat w Siedlcach: zmienił skarpetki i zgwałcił!

2013-12-09 3:00

Dorota D. (23 l.) z Siedlec (woj. mazowieckie) od lat znała Michała M. (30 l.), mieszkali niedaleko siebie. Ostatnio mężczyzna zaczął smalić do niej cholewki, adorował ją na każdym kroku. Dziewczyna nie mogła przypuszczać, że szarmancki z pozoru sąsiad tylko szuka okazji, aby ją brutalnie wykorzystać.

Przed tygodniem Michał M. pokazał swoją prawdziwą twarz. Po południu zaprosił Dorotę na lodowisko. - Po drodze zaszliśmy do jego kolegi. Powiedział, że chce się u niego odświeżyć, a przede wszystkim zmienić skarpetki, bo zamierza wypożyczyć dla mnie i dla siebie łyżwy. Nagle jego kumpel zniknął, zostaliśmy sami. Wtedy Michał zaproponował mi seks. Kategorycznie odmówiłam. Rzucił się na mnie. Próbowałam się wyrwać. Wykręcił mi ręce, bił, groził, że zabije. Gwałcił mnie, a ja straciłam przytomność - opisuje Dorota.

Kiedy się ocknęła, zadowolony z siebie Michał M. siedział na łóżku i bezczelnie się uśmiechał. Dziewczyna się nie wahała i zgłosiła gwałt na policji. Mężczyzna został zatrzymany. Podczas przesłuchania udawał niewiniątko. Kręcił, mówiąc, że Dorota zgodziła się na seks z nim. Prokurator nie dał wiary jego wyjaśnieniom. 30-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za gwałt grozi mu do 12 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki