DZIERŻONIÓW: W chłodni na mandarynkami przyjechali... Afgańczycy

2011-11-29 20:25

Zgodzili się spędzić cztery dni w lodówce pełnej mrożonych owoców, byle tylko uciec ze swojego ogarniętego wojną kraju. Czterech Afgańczyków w wieku od 12 do 24 lat podróżowało w naczepie chłodni z Grecji, przez całą Bułgarię, Rumunię i Słowację.

Mieli dojechać do Polski, a stamtąd uciec do Francji lub Szwecji. W Dzierżoniowie na Dolnym Śląsku kierowca otworzył chłodnię i usłyszał jakieś odgłosy.

Przerażeni i wyziębieni Afgańczycy kulili się w lodówce. Zostali zatrzymani przez policję, potem odwiezieni do szpitala.

Po czterech dniach mrożenia biorą antybiotyki. Trafią do ośrodka dla uchodźców w Kętrzynie, gdzie rozstrzygną się ich dalsze losy.

Kierowca twierdzi, że o niczym nie wiedział, po przesłuchaniu został wypuszczony.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki