Alarmujące dane na temat stanu zdrowia psychicznego lekarzy w Polsce. Jak informuje Duży Format kłopoty psychiczne może mieć nawet 15 procent lekarzy. - Dominują zaburzenia zawiązane z uzależnieniami od substancji psychoaktywnych i z zaburzeniami nastroju. - cytuje DF prof. Janusza Heitzmana wiceprezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. W materiale prasowym przywołane są między innymi historia lekarza z Zamościa, który skoczył z dwupiętrowego budynku przy szpitalu oraz jego kolegi po fachu, który skoczył ze szpitalnego okna na 6 pietrze. W obu przypadkach mówiło się o problemach psychicznych, między innymi depresji.
Lekarze mówią o tym, że są przepracowani, pracują po 65 - 80 godzin w tygodniu. Próbuja ratowac się lekami antydepresyjnymi ale po jakimś czasie nawet najsilniejsze przestają działać. - Często płaczę, łatwo wpadam w złość i irytację, miewam zaburzenia łaknienia - opowiada w DF Anna, dermatolog ze szpitala powiatowego. Lekarka wskazuje, że pracuje na dwóch etatach aby spłacić kredyt hipoteczny. W szpitalu zarabia 1900 złotych a w prywatnej przychodni 2500 zł.
Niektórzy z rozmówców DF część winy próbują przerzucić na pacjentów. - W przychodni standardem jest wymuszanie przez pacjentów wszystkiego (...) Pacjenci chcą kłamstw w orzeczeniach i wymuszają zwolnienia lekarskie (...) Słyszałam już od pacjentów, że nie zasługuje na miano człowieka albo, że tak złej osoby jeszcze nie spotkali - opowiada gazecie Maria, specjalistka chorób wewnętrznych. Więcej w najnowszym wydaniu Dużego Formatu.
Zobacz też: 40 letni lekarz z Olsztyna popełnił samobójstwo.