Straż miejska

i

Autor: JAN GRACZYNSKI

Fatalna pomyłka strażników miejskich. Kobieta ZMARŁA z wychłodzenia

2018-02-25 15:41

W niedzielę rano Rządowe Centrum Bezpieczeństwa powiadomiło, że w wyniku mrozów, które nawiedziły Polskę zmarły kolejne dwie osoby. Okazuje się, że przez pomyłkę strażników miejskich z Łodzi doszło do śmierci kobiety. Sprawę opisała łódzka policja.

W piątek rano strażnicy miejscy z łodzi zauważyli nieprzytomną kobietę leżącą  na chodniku. Kobieta nie miała przy sobie żadnych dokumentów, nie dało się nawiązać z nią kontaktu. Strażnicy ocenili, że kobieta jest pod wpływem alkoholu i odwieźli ją do izby wytrzeźwień, a tam ustało jej krążenie. Podjęto reanimację, a w końcu około południa, kobieta trafiła do szpitala. W szpitalu okazało się, że kobieta była skrajnie wychłodzona, ale wcale nie była po alkoholu: - Przy przyjęciu temperatura ciała kobiety wynosiła 27 stopni Celsjusza. Badanie krwi wykazało, że pacjentka była trzeźwa - czytamy na stronie łódzkiej policji. Podjęto starania o uratowanie kobiety, ogrzewano jej ciało, udało się zwiększyć temperature jej ciała do 35,5 stop. Niestety, w sobotę w nocy znów pjawiły się kłopoty i potrzebna była reanimacja, która nie przynisoła oczekiwanych rezultatów, krążenie ustało i kobieta nie przyżyła. Lekarze wstępnie określili, że przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu. Sprawą zajęła się już prokuratura.

Policja apeluje, by zwracać uwagę na osoby bezdomne czy nietreźwe, w czasie silnych mrozów. Wysuwa też prośby, by osoby starsze nie przebywały długo na zewnątrz. Warto też pamiętać o tym, jak ustrzec się przed zimą.

Sprawdź: ATAK zimy w Polsce. Syberyjski mróz zbiera śmiertlene żniwo RELACJA NA ŻYWO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki