Pozew przeciw „Wprost” trafił do sądu w czwartek 2 kwietnia. Pozwani przez Kamila Durczoka, byłego szefa Faktów TVN, zostali Sylwester Latkowski, ówczesny redaktor naczelny tygodnika, Michał Majewski i Olga Wasilewska, autorzy artykułu. Jak donosi serwis wirtualnemedia.pl, Durczok żąda przeprosin od wydawcy „Wprost”, a także naczelnego, który wtedy kierował gazetą. Dziennikarze będącym autorami tesktu mają przeprosić Durczoka osobno. Odszkodowanie jakiego domaga się Kamil Durczok wynosi 7 000 000 zł! To ogromna kwota. Wcześniej pozew, który został złożony przez Durczoka także dotyczył wydawcy, naczelnego i dziennikarzy. Wtedy żądano 2 000 000 zł i przeprosin. Ale to nie jedyne i nie ostatni pozwy. Jak powiedział w rozmowie z serwisem adwokat Kamila Durczoka, mec. Jacek Dubois, planowane są kolejne pozwy.
Jak zapewnia rzecznik Grupy PMPG Polskie Media, do której należy „Wprost”, Anna Pawłowska-Pojawa, wydawca jest w stanie zapewnić ochronę byłemu redaktorowi naczelnemu „Wprost” oraz pozwanym dziennikarzom, czyli Wasilewskiej i Majewskiemu: „Zgodnie z wcześniejszą deklaracją, wydawca jest gotowy udzielać ochrony prawnej byłemu naczelnemu i dziennikarzom „Wprost”. Uważamy takie działanie za oczywiste i dobrą praktykę, która powinna obowiązywać w branży”.
Zobacz: Kamil Durczok będzie składał kolejny pozew przeciwko "Wprost"