KATARZYNA W. UKRYWA DOWÓD przed policją. CO KOMBINUJE Matka MADZI?

2012-08-16 13:52

Katarzyna W. (22 l.) ciągle wodzi za nos śledczych. Po tym, jak napisaliśmy że matka Madzi wbrew postanowieniu sądu nie oddała swoich dokumentów, sprawą zajęli się prokuratorzy. Wyszło na jaw, że podejrzana o zabójstwo dziecka kobieta prawdopodobnie ukrywa dowód osobisty. Nie zgłosiła jego zaginięcia ani nie wystąpiła o nowy dokument. Co tym razem kombinuje Katarzyna W.?

Katarzyna W. została uwolniona z aresztu, ale musi podporządkować się wyrokowi sądu. Została objęta dozorem policyjnym, więc trzy razy w tygodniu musi meldować się na komisariacie. Sędzia nakazał też, by oddała dokumenty, które pozwoliłyby jej opuścić kraj. Ale Katarzyna W. ich nie oddała!

Kiedy napisał o tym "Super Express", sprawą znikających dokumentów zajęła się Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadząca przeciw Katarzynie W. śledztwo. - Wystosowaliśmy pytania w tej sprawie do Urzędu Miasta w Sosnowcu oraz wydziału paszportowego urzędu wojewódzkiego - informuje prokurator Mariusz Łączny.

- Nie mamy jeszcze odpowiedzi co do posiadania bądź nie paszportu przez podejrzaną. Wiemy natomiast, że do tej pory nie zgłosiła ona utraty, zagubienia ani kradzieży dowodu osobistego. Nie złożyła również wniosku o wydanie nowego dokumentu - dodaje prokurator.

Jak więc Katarzyna W. melduje się na komisariacie, skoro nie ma dowodu osobistego potwierdzającego jej tożsamość? Złożyła oświadczenie, że nie posiada żadnych dokumentów, a na spotkanie w komisariacie zabrała ojca, który powiedział dyżurnemu policjantowi: "Ta pani to Katarzyna W., moja córka". To przecież kpina!

Najwyraźniej wodzenie za nos śledczych i swoich bliskich spodobało się Katarzynie W. Zaczęła od wymyślenia ataku na siebie i porwania Madzi. Kłamała, kiedy wskazywała miejsce ukrycia zwłok córeczki. Badania biegłych wskazują, że mija się z prawdą, twierdząc, że dziecko zmarło po upadku na próg pokoju.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki