W Prusach nie odwracają się od sąsiadów w potrzebie. Tak jest i teraz, kiedy rodzina Nagórzańskich, cztery osoby dorosłe i dziecko, została bez dachu nad głową. Zaraz po pożarze proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych ruszył do Caritasu Archidiecezji Krakowskiej. Przywiózł meble, sprzęt AGD, ubrania, środki spożywcze. - To porządni i uczciwi ludzie, których spotkała ogromna tragedia. Trzeba zrobić wszystko, by dać im nadzieję - mówi ksiądz. W poniedziałek odbędą się uroczystości pogrzebowe trójki zmarłych - Jana (?69 l.), jego córki Claudii (?24 l.) i jej synka Alanka (?2 l.).
Zobacz: Warszawa wyda 6 mln zł na Światowe Dni Młodzieży 2016 w Krakowie