Karol uratował mnie przed pożarem

i

Autor: Dariusz Dutkiewicz Karol uratował mnie przed pożarem

Łódz. Pracownicy przeszukują zgliszcza fabryki po pożarze

2015-07-31 4:00

Nawet kilkaset osób może stracić pracę po poniedziałkowym pożarze fabryki Coko Werk w Łodzi, która wytwarzała części do pralek. By do tego nie dopuścić, przeszukiwane są zgliszcza zakładu. Jeśli uda się w nich znaleźć formy i fragmenty linii montażowych, produkcja zostanie wznowiona w innej hali fabrycznej.

Z hali, w której pracowało około 450 osób, zostały tylko zgliszcza. Straty oszacowano na 120 mln zł.

Teraz wszyscy boją się o przyszłość. - Żyjemy w niepewności - mówi Magdalena Marszałek (23 l.), która przepracowała tu dwa lata. - Nikt nie wie, co będzie dalej. Tu zatrudnione były całe rodziny, które mają dzieci na wychowaniu. Gdyby zostały bez pracy, byłby to dla nich prawdziwy dramat.

Trudną sytuacją zaniepokojeni są także włodarze miasta. - Priorytetem jest utrzymanie produkcji podzespołów dla innego łódzkiego zakładu z branży AGD, Bosch Siemens - mówi Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi. Aby było to możliwe, trzeba odnaleźć formy niezbędne do wyrobu półproduktów. Gdyby ocalały, produkcję dałoby się w miarę szybko przenieść do drugiej fabryki w Konstantynowie Łódzkim.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Zaginęła PIĘKNA 16-letnia Patrycja. Widziałeś ją?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki