Morderstwo w Falenicy. PRZERAŻAJĄCA relacja sąsiadów

2017-10-19 11:56

Podwójne morderstwo w Falenicy - 24-latek zadźgał swoich rodziców. To sąsiedzi, którzy usłyszeli głośne krzyki z domu, w którym mieszkała ta rodzina, wezwali policję. Niestety i tak na ratunek było za późno - małżeństwo już nie żyło. Syn zadźgał ich nożem. Sąsiedzi są wstrząśnięci.

Podwójne morderstwo w Falenicy. Dziś prokuratura ma przesłuchać 24-latka, który jest głównym podejrzanym w sprawie. To on miał zadźgać swoich rodziców we wtorek, 17 października wieczorem w warszawskiej Falenicy. Na razie nie są znane motywy jego działania. - Nie pamiętamy tak makabrycznej zbrodni - mówili policjanci pracujący na miejscu morderstwa w Falenicy. Okazuje się, że to sąsiedzi najprawdopodobniej zawiadomili policję. Zaniepokoiły ich przerażające odgłosy wydobywające się z domu tej rodziny. - Te odgłosy, które usłyszeli sąsiedzi, były wstrząsające, bardzo szybka reakcja policjantów, którzy na miejscu pojawili się błyskawicznie - informował Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji w rozmowie z TVN24. Wciąż nie są znane motywy morderstwa. 24-latek w chwili dokonywania zbrodni był trzeźwy.

Zobacz: Zbrodnia w Falenicy. Mateusz podziurawił ciało ojca nożem jak sito, matka nie zdążyła uciec

Przeczytaj też: Falenica. 24-latek zadźgał rodziców! Patrzyło na to młodsze rodzeństwo?! [ZDJĘCIA]

Polecamy: Wybuch gazu w Szczecinie: Pogotowie gazowe ZIGNOROWAŁO wezwanie mieszkańców

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki