Schemat był zawsze ten sam. Złodzieje czyhali na stacjach MOP na nic nie podejrzewających kierowców. Procedura złodziei trwała od dobrych kilkunastu miesięcy. Wybijali szybę i przez otwarte okno dostawali do środka, biorąc co było pod ręką: etui, telefony, dokumenty, portfele. Szajka trzech mężczyzn, dwóch czterdziestolatków i jeden trzydziestolatek działała zazwyczaj pod osłoną nocy. Sprawców, dzięki błyskawicznej i udanej akcji tarnowskich policjantów zatrzymano niedługo po kradzieży w Radomiu, gdzie wcześniej na MOP w Rudce zdążyli ukraść z auta ok 30 tys zł. Wobec całej trójki Prokuratura Rejonowa w Tarnowie zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego i zakaz opuszczania kraju. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz: Kradli auta i rozbierali je... w kurniku. Zostali ZATRZYMANI przez policję