Piesek skonał na oczach strażników

2016-04-23 4:00

Jak można być tak okrutnym?! Właściciel tego psa z Łodzi najpierw go skatował, a potem zostawił na pastwę losu. Gdy do ciężko zranionego zwierzęcia dotarli strażnicy, zwierzak skonał na ich oczach.

Te dramatyczne sceny rozegrały się na podwórku domu przy ul. Kłosowej w Łodzi. Strażnicy zostali wezwani przez kobietę, którą mocno zaniepokoił stan psa znajdującego się na terenie posesji. Miał spuchnięty łeb, słaniał się na łapach, jakby ktoś go skatował. Niewyobrażalnie cierpiał. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, właściciela zwierzęcia nie było w domu. Mimo to weszli na teren posesji. Wtedy pies przestał dawać oznaki życia. Natychmiast przystąpiono do reanimacji, ale na ratunek było już za późno. Właściciel jest teraz poszukiwany. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi mu do 3 lat więzienia.

ZOBACZ: Motocyklista kontra pies na drodze - WIDEO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki