Rodzina Kulczyka zaprosiła 1000 osób na pogrzeb

2015-08-04 18:35

Jutrzejszy pogrzeb Jana Kulczyka (?65 l.) nie będzie skromną, kameralną uroczystością. Rodzina zaprosiła na nią tysiąc osób. Rozmach nie dziwi - biznesmen, najbogatszy Polak, miał wielu współpracowników i przyjaciół. Spocznie w rodzinnym grobie, obok swojego ojca. W organizację pogrzebu zaangażowanych jest kilkadziesiąt osób.

Biznesmen, ale i filantrop, wrażliwy na cudzą krzywdę i potrzeby człowiek - Jan Kulczyk wyruszy jutro w swoją ostatnią ziemską drogę. W Sanktuarium św. Józefa klasztoru Karmelitów Bosych w Poznaniu o godz. 11.30 odprawiona zostanie msza św. za jego duszę. Rodzina korzysta z gościnności karmelitów, ale to nie oni są gospodarzami uroczystości. - Nic na temat pogrzebu nie mogę powiedzieć, bo nie my go organizujemy - informuje ojciec Wojciech, przeor zakonu. Mszy będzie przewodniczył o. Ryszard. - Nikt nie zna ojca Ryszarda, nie jest stąd, nic o nim nie wiemy - mówią nam w zakonie. - To przyjaciel rodziny - dowiadujemy się od pracowników firmy Jana Kulczyka.

Do kościoła będą mogły wejść tylko zaproszone osoby. Dla wiernych, którzy będą chcieli pożegnać zmarłego biznesmena, a nie będą mieli wstępu do kościoła, zostaną przygotowane specjalne miejsca przed sanktuarium.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 13.30 na cmentarzu Jeżyckim. Całe wzgórze św. Wojciecha zostanie wtedy zamknięte dla ruchu. Jak nam powiedziała Marta Wysocka-Antonsen z Kulczyk Holding SA, rodzina zmarłego biznesmena bardzo prosi o uszanowanie prywatności podczas ceremonii pogrzebowych.

Zobacz: Testament Jana Kulczyka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki