Stare Bogaczowice: Szaleniec porwał córkę sąsiadki i chciał ją utopić

2011-03-22 14:42

Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się w Starych Bogaczowicach niedaleko Wałbrzycha (woj. dolnośląskie). Kiedy 26-letnia kobieta wychodziła na spacer ze swoją 7-miesięczną córeczką do wózka maleństwa podbiegł 51-letni sąsiad. Mężczyzna uciekł z wózkiem nad rzekę i próbował wrzucić dziecko do wody. Na szczęście młodej mamie udało się wyrwać dziecinę z rąk szaleńca.

Dramat rozegrał się w domu wielorodzinnym w gminie Stare Bogaczowice, nieopodal Wałbrzycha. 51-letni sąsiad młodej kobiety wybiegł na korytarz właśnie w chwili gdy 26-latka szykowała się do wyjścia na codzienny spacer z córeczką. Nieobliczalny mężczyzna chwycił za wózek, w którym leżała 7-miesięczna dziewczynka i uprowadził dziecko.

Patrz też: Warszawa: Sąsiad uwięził mnie, bo nie przyniosłam mu papierosów

Szaleniec wywiózł maleństwo nad rzekę. Już miał wrzucić wózek z niemowlęciem do wody gdy dobiegła do niego wstrząśnięta matka. Szybko chwyciła córeczkę w ramiona, a ułamek sekundy potem sąsiad z impetem wrzucił pusty już wózek do wody. To cud, że maleństwu nie stała się żadna  krzywda.

Zaalarmowani przez 26-latkę policjanci od razu złapali niedoszłego zabójcę dziecka. Mężczyzna najbliższy miesiąc spędzi za kratkami aresztu. Niewykluczone, że 51-latek jest chory psychicznie. Po opinii lekarza okaże się czy trafi na obserwację do szpitala. Za narażenie życia dziecka na niebezpieczeństwo grozi mu 3 lata odsiadki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki