Sucha Beskidzka. Sąd eksmituje... pszczoły

2016-09-30 7:00

Kuriozalny finał sądowej batalii o pszczoły. Sąd w Suchej Beskidzkiej (woj. małopolskie) uznał właśnie, że pszczoły pana Czesława Kudzia (76 l.) z Zawoi stanowią zagrożenie dla jego sąsiadów, i nakazał mu usunięcie uli!

Pan Czesław pszczelarstwem zajmuje się już od czterech dekad. W Zawoi - znanej jako najdłuższa wieś w całej Europie - to zresztą nic wyjątkowego. W malowniczej miejscowości wielu ludzi trzyma za domami ule.

Jednak nagle, cztery lata temu, te stojące za domem pana Czesława ule zaczęły przeszkadzać jego sąsiadom. - Przecież wiedzieli, że hoduję pszczoły od lat, i im to nie przeszkadzało - opowiada. Sprawa trafiła do sądu, który potrzebował aż czterech lat, żeby wydać wyrok. I uznał, że pszczoły muszą zniknąć. Co więcej, pan Czesław ma zapłacić niemal 9 tys. zł kosztów sądowych, m.in. za opinie biegłego, w której jest napisane, że likwidacja pasieki byłaby zbyt rygorystycznym rozwiązaniem!

Starszy pan jest rozgoryczony. - Hodowla pszczół to nie tylko moja pasja, ale i sposób na życie, zwłaszcza teraz, kiedy wraz z żoną jesteśmy emerytami - opowiada nam senior.

Chcieliśmy się dowiedzieć, dlaczego sąd tak surowo potraktował starego pszczelarza. W Sądzie Okręgowym w Krakowie zostaliśmy zapewnieni, że sędzia z Suchej Beskidzkiej miał poważne podstawy, aby nakazać likwidację uli.

Zobacz także: Skuty kajdankami zwiał z prokuratury W KLAPKACH! [ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany