SZOK! Duch mnicha STRASZY w Panoszowie

2015-08-18 4:00

Wieś Panoszów pod Częstochową nawiedza duch mnicha. Czarna zjawa w kapturze pojawia się zazwyczaj nocą, krąży po lesie, zbliża się do domostw. Miejscowy proboszcz planuje odprawić mszę świętą za zbłąkaną duszę.

Duch pojawia się w lesie przy ul. 1 Maja, straszy mieszkańców wsi od miesiąca. Czarną zjawę krążącą między drzewami i polami widziało wiele osób. Sołtys Panoszowa powiadomił o paranormalnym zjawisku miejscowego proboszcza. - Ta zjawa przypomina postać mnicha, jest w długim, powłóczystym czarnym habicie - twierdzi Roman Gbur. Sołtys ustalił szczegółowy rysopis ducha. - Ma jakieś 2-3 metry i twarz zamaskowaną kapturem, wylatuje z lasu ok. godz. 22 lub 23. Leci nad drogą i polami. Potem znika.

Zjawą zainteresowali się nie tylko miejscowi, ale i mieszkańcy okolicznych gmin. Do lasu zaczęli przyjeżdżać rządni sensacji gapie. O tym, że Panoszów to nawiedzone miejsce, mówi się od lat. W okolicznych lasach przed wiekami straszył sam diabeł Boruta. - Zgłębiłem nawet legendę o nim. W Panoszowie też urzędował - tłumaczy sołtys. - Ta okolica przyciąga nieszczęścia, jest przeklęta. Kiedyś pewna kobieta przyjechała tu z Olesna, żeby utopić się w pobliskim stawie, a na drodze obok lasu zginęło w wypadku drogowym dwóch mężczyzn - dodaje.

W parafii pw. św. św. Piotra i Pawła w pobliskim Sierakowie nawet na mszy świętej można było usłyszeć o czarnej zjawie. - To zbłąkana dusza, która potrzebuje modlitwy. Może na ziemi ma jeszcze coś do załatwienia - mówi proboszcz Jacek Woźnica. - W kościele odprawiamy msze za dusze cierpiące w czyśćcu raz w tygodniu. Nie zapomnimy o tym nieszczęśniku - zapewnia duchowny.

Zobacz: Jak sprawdzić, CZY OPĘTAŁ MNIE SZATAN? Egzorcysta Andrzej Grefkowicz RADZI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki