ksiądz, koloratka

i

Autor: East News

SKANDAL pod Rzeszowem! 20-letni Norbert zginął na motocyklu, ksiądz nie odprawił mszy, bo chłopak nie chodził do kościoła

2015-05-05 13:03

Tragiczny wypadek miał miejsce w podrzeszowskiej Racławówce. Lokalny portal nowiny24.pl podaje, że 20-letni Norbert jechał na motorze i na jednym z zakrętów stracił panowanie nad pojazdem. Zmarł na miejscu. Rodzina zwróciła się z prośbą do księdza o odprawienie mszy za zmarłego syna, jednak ten odmówił. Swoją decyzję uzasadnił tym, że chłopak nie chodził do kościoła.

W środę (29.04) w miejscowości Racławówka pod Rzeszowem doszło do tragicznego wypadku motocyklisty. 20-letni Norbert wracał na motorze do domu rodzinnego w Woli Zagłobieńskiej. Wjeżdżając w zakręt w miejscowości Racławówka, stracił panowanie nad pojazdem wpadł w poślizg i wypadł na pobocze. Świadek zdarzenia opowiedział wstrząsającą historię w lokalnym portalu nowiny24.pl. - Musiało go wyrzucić na pobocze i koła zaczepiły o żwir albo o trawę. Próbował wyprowadzić motor z tego poślizgu, przeleciał przez jeden mostek, potem uderzył w przepust, jeszcze raz przekoziołkował i spadł do rowu - relacjonuje mieszkaniec Racławówki, który widział wypadek. 20-latek jechał w kasku, ale to mu nie uratowało mu życia. mieszkańcy miejscowości, w której doszło do nieszczęśliwego zdarzenia zaznaczają, że Norbert nie musiał jechać zbyt szybko. Ponoć felerny zakręt jest źle wyprofilowany, ponieważ samochody również na nim są znoszone na pobocze. Pogrzeb chłopaka odbył się w sobotę 2 maja w rodzinnej miejscowości Norberta. Proboszcz parafii odmówił odprawienia mszy za duszę zmarłego, powołując się na prawo kanoniczne. Uzasadnił, że 20-latek nie uczęszczał do Kościoła na msze. Rodzice chłopaka są rozgoryczeni i zszokowani zachowaniem proboszcza.

Zobacz też: TRAGICZNY wypadek motocyklowy. Strażak zginął, bo nie założył kasku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany