W sobotę około godziny 18, kiedy zalew był już niestrzeżony przez ratowników 5-letnia dziewczynka bawiła się w wodzie wraz z jednym ze swojego rodzeństwa. Jak podaje serwis dziennikzachodni.pl w pewnym momencie dziecko zniknęło pod wodą. Natychmiast wezwano ratowników. Ci wyciągnęli 5-latkę z wody i przeprowadzili reanimację. Niestety bezskutecznie. Dziewczynka zmarła. Sprawą zajęła się policja, która ustala przyczyny tragedii. To już kolejna śmierć nad tym zalewem w ciągu ostatnich kilku dni. W miniony czwartek utonął tam 18-latek, który również nagle zniknął pod wodą.
Zobacz: Pod Warszawą wpadł 63-latek poszukiwany na całym świecie