W Polsce zabraknie pielęgniarek!

2013-07-11 4:00

Szpitale pozwalniały salowe, brakuje lekarzy. Do tego dochodzą alarmujące wieści o pielęgniarkach. Już w tej chwili jest ich mało, a za kilka lat w szpitalach zabraknie co najmniej 60 tysięcy sióstr!

Longina Kaczmarska (60 l.), jedna z najbardziej znanych pielęgniarek w Polsce, lata przepracowała w szpitalach, a dziś zajmuje się już głównie działalnością związkową. Wie jedno: tak źle jeszcze nie było. - Nie ma komu pracować. Już w tej chwili jesteśmy zagrożeniem dla pacjentów i dla siebie. Są szpitale, gdzie na 60-łóżkowym oddziale dyżuruje jedna pielęgniarka! Nikt nie jest bezpieczny. Teraz nie obowiązują żadne normy zatrudnienia. Szpitale zwalniają więc pielęgniarki, żeby mieć na podwyżki dla innych - mówi Kaczmarska, wiceszefowa związku pielęgniarek.

>>> Pielęgniarka Kate Middleton nie żyje. Zabiła się przez żart?

Z drugiej strony pielęgniarki nie garną się do zawodu ze względu na niskie płace. Zostają tylko te najwytrwalsze. Średnia wieku w tym zawodzie wynosi 45,6 roku. W najbliższym czasie na emeryturę odejdzie około 70 tys. sióstr. Kto je zastąpi? Mamy przecież tylko 16 tys. najmłodszych pielęgniarek w wieku od 21 do 30 lat. Powstanie luka pokoleniowa. Sporo pań wyjedzie też do pracy za granicę. Tylko w Anglii pracuje już ok. 2 tys. polskich sióstr, a teraz ręce po nasze siostry wyciągają bogaci Arabowie (pisaliśmy o tym wczoraj).

Dziś jesteśmy na ostatnich miejscach pod względem liczby pielęgniarek na tysiąc mieszkańców - w Polsce ten współczynnik wynosi ledwie 5! W Norwegii - 14, w Niemczech - w 11, w Słowenii, Czechach i Austrii - 8.

- W ciągu kilku najbliższych lat w szpitalach, głównie w tych powiatowych, nie będzie miał kto podać leków, wkłuć się do żył, zmierzyć ciśnienia - alarmuje Kaczmarska.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki