Hanna Gronkiewicz - Waltz

i

Autor: Bartosz Krupa Hanna Gronkiewicz - Waltz

Chcą referendum i aresztu dla prezydent stolicy

2016-09-22 13:00

Stowarzyszenie Oburzeni zaczyna zbiórkę podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, a jednocześnie składa w prokuraturze wniosek o jej tymczasowe aresztowanie.

Do 5 listopada inicjatorzy referendum muszą zdobyć poparcie co najmniej 130 tys. osób uprawnionych do głosowania w stolicy. Na razie mają około tysiąca. - Sami nie damy rady, to ogromna praca logistyczna, liczymy na pomoc innych środowisk - przyznają inicjatorzy akcji. "Oburzeni" zamierzają poprosić o wsparcie PiS.

W zbiórkę na pewno zaangażują się też lokatorzy z reprywatyzowanych kamienic. Wniosek jest bowiem pokłosiem afery reprywatyzacyjnej. W tej sprawie "Oburzeni" złożyli też w prokuraturze śródmiejskiej pismo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Oskarżają prezydent Warszawy o działanie na szkodę interesu publicznego przez oddanie w ramach reprywatyzacji wartej 160 mln zł działki przy Chmielnej 70. I o naruszenie obowiązków publicznych, ponieważ nie poinformowała organów ścigania o nieprawidłowościach przy zwrocie działki. - Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna zostać tymczasowo aresztowana, żeby nie utrudniała postępowania - uważa Wojciech Papis z "Oburzonych". Dziś warszawscy liderzy Nowoczesnej wspólnie z radnym Piotrem Guziałem wezwą Radę Warszawy, by sama uchwałą zarządziła referendum. Wyeliminowałoby to etap zbierania podpisów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki