Pani Kitlasz skomentowała całą sprawę po tym, jak zobaczyła na zdjęciu Samuela Pereiry, wiceszefa publicystyki TVP Info, który przebrany był w strój powstańca. - "Opaska Powstańca to nie jest gadżet. Nie możesz udawać Powstańca. Podobnie jak symbol Polski Walczącej. Nie możesz przyczepić go sobie do kluczyków. Niedobrze mi, kiedy patrzę na to, co się wokół Powstania dzieje. Niedobrze mi, kiedy ONR planuje obchody Powstania. Niedobrze mi, kiedy Powstańców dzieli się na gorszych i lepszych. I totalnie chce mi się rzygać na widok ludzi, którzy opaskę noszą tak, jak modną czapkę - skomentowała ostro kobieta. Jak dodaje, sama nawet nie ośmiela się wyjąć oryginalnej opaski powstańczej dziadka, który walczył za Polskę 72 lata temu. - Serce mi pęka, kiedy widzę, jak z Powstania Warszawskiego robicie sobie przedstawienie. Nie czyni to z Was patriotów. Jedynie żałosnych przebierańców. Nic nie wiecie o bohaterstwie. Szacunek zamiast szopki. Zamiast kibolskich rac, tatuaży i krzyków o silnej Polsce. I zamiast obrzydliwego upolityczniania tej daty. Serce mi pęka, serio." - - pisze rozgoryczona.
Zobacz: 72. Rocznica Powstania Warszawskiego. Miasto czci Bohaterów