Rzecznik komendy głównej policji, Mariusz Ciarka powiadomił, że szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji polecił wdrożyć procedurę zwolnienia wobec policjanta, który używał paralizatora wobec Igora Stachowiaka na komisariacie we Wrocławiu. - Minister spraw wewnętrznych i administracji polecił, aby wdrożyć procedurę zwolnienia ze względu na dobro służby policjanta, który używał tasera już w komisariacie policji - powiedział Ciarka. Rzecznik policji dodał też, że minister podjął taką decyzję, bo materiały, które zostały opublikowane a dotyczą śmierci Igora Stachowiaka, mogą negatywnie wpłynąć na postrzeganie policji jako instytucji. Jak podaje rfm24.pl tak też się stało i funkcjonariusz zakończył służbę w policji na wniosek ministra.
Ciarka zaznaczył też, że działania policji podjęte wobec 25-latka były uzasadnione, bo młody mężczyzna był agresywny w czasie zatrzymania. - Zespół kontrolny będzie analizował czynności wyjaśniające i dyscyplinarne. Jeśli ujawnimy, że te czynności mogły być prowadzone w sposób nieprawidłowy, nie wykluczamy kolejnych decyzji personalnych - czytamy na Twitterze.
Zobacz: Wstrząsające nagranie ws. śmierci Igora Stachowiaka. Policja wydała oświadczenie