Świat po raz kolejny wstrzymuje oddech przed możliwością wybuchu III wojny światowej. Wszystko przez rozmowy, które prowadzą przedstawiciele Chin i Rosji. Oba państwa twierdzą, że rozmieszczenie na terytorium Korei Południowej amerykańskiego systemu antybalistycznego (THAAD) to prowokacja ze strony USA. - Iluzja nietykalności i bezkarności ukryta pod płaszczykiem obrony przeciwrakietowej będzie zachęcała Waszyngton do kroków mających rozwiązywać globalne i regionalne konflikty. Może prowadzić do obniżenia kryteriów upoważniających do użycia broni jądrowej służącej do udaremnienia działania przeciwnika - ocenił rosyjski generał Wiktor Poznikir.
Czytaj: Będzie III wojna światowa?! Rosja zawiesza porozumienie z USA
W ostatnim czasie doszło do ochłodzenia stosunków rosyjsko-amerykańskich. Wszystko przez zerwanie umowy o utylizacji plutonu przez rosyjską stronę. Od kilku miesięcy trwa też spór o to, jak powinna wygladać walka z Państwem Islamskim i interwencja w Syrii. Istotne jest także to, że oba kraje chcą już wkrótce wprowadzić nowe plany nuklearne. Czy coraz bardziej napięte relacje USA-Rosja mogą doprowadzić wybuchu III wojny światowej?!