Cwana morderczyni najpierw zwabiła swojego sąsiada na drinka, do którego dosypała narkotyki. Gdy mężczyzna stracił przytomność, Stold zapakowała go do samochodu i wywiozła na cmentarz. Tam, z zimną krwią wbiła mu w oko szpikulec do lodu. Kobieta nie poprzestała na bolesnych ciosach ostrym narzędziem. Udusiła swoją ofiarę kablem, pocięła jego ciało piłą mechaniczną, a następnie ugotowała zwłoki mężczyzny w kuchence. Morderczyni prawdopodobnie próbowała skremować sąsiada, aby pozbyć się śladów zbrodni.
Zobacz: SZOK! Marzena K. ZABIŁA swoje dziecko, bo bała się, że STRACI pracę!
Gdy jej misterny plan nie powiódł się, poprosiła o pomoc swoje nastoletnie dzieci. Powiedziała pociechom, że w worku jest martwy jeleń, którego niechcący potrąciła samochodem.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy okrutna zabójczyni przyznała się do wszystkiego swojej siostrze. Ta z kolei zgłosiła sprawę na policję.
Stoldt zeznała, że mężczyzna przyszedł do niej pożyczyć pieniądze. Gdy spotkał się z odmową, miał zaatakować swoją sąsiadkę, która z kolei zaczęła się bronić. Wersja Stoldt nie pokrywa się jednak z ustaleniami policji. Śledczy dowiedli, że Angela ukryła w swoim samochodzie szpikulec i kabel jeszcze przed spotkaniem z Sheafferem.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail