To już kolejny atak terrorystyczny w Europie w ciągu ostatnich dni! Tym razem szaleniec wysadził się w powietrze tuż przed wejściem na teren festiwalu muzycznego w Ansbach. Do tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. 27-latkowi z Syrii, któremu odmówiono azylu w Niemczech, groziła deportacja do Bułgarii, skąd dostał się wcześniej do Bawarii. Z deportacji jednak zrezygnowano, bo mężczyzna miał depresję. Sfrustrowany próbował kilkukrotnie popełnić samobójstwo. W końcu zdecydował się zabić też niewinnych ludzi.
ZOBACZ TEŻ:
Chciał dostać się na koncert, gdzie bawiło się 2,5 tysiąca ludzi, bez biletu, ale nie udało mu się to. Wtedy zdetonował ukrytą w plecaku bombę przed winiarnią. 12 osób zostało rannych, w tym trzy ciężko. Zginął tylko zamachowiec.