Policja, Anglia, Wielka Brytania

i

Autor: East News

Zabójstwo Polaka w Wielkiej Brytanii: nic nie wskazuje na to, by był to atak na tle rasistowskim NOWE FAKTY

2016-09-01 12:06

Grupa nastolatków w Anglii zaatakowała dwójkę Polaków. Jeden z nich, 40-letni mężczyzna, zmarł w wyniku zadanych mu ran. Drugi przebywał w szpitalu, ale został z niego wypisany po dwóch dniach. Prawdopodobnie nie był to atak na tle narodowościowym, jak twierdzono początkowo.

Do tego okropnego zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę, 27 sierpnia, tuż przed północą w miejscowości Harlow, oddalonej od Londynu o około 50 kilometrów. Polacy przebywali w okolicach miejscowej pizzerii, gdy nagle grupa nieletnich Brytyjczyków zaatakowała ich najpierw wyzwiskami, a potem przemocą fizyczną. Było ich około 20, w wieku od 15 do 16 lat, ale nie wszyscy brali udział w ataku. Patrol policji dotarł na miejsce o 23:35 czasu lokalnego i zastał tam leżących na ziemi i nieprzytomnych mężczyzn. Obaj zostali natychmiast przewiezieni do szpitala. Jeden z nich, 43-latek został wypisany ze szpitala dwa dni później, ale jego 40-letni towarzysz nie przeżył tego ataku. W związku z tą sprawą zatrzymano pięcioro nastolatków. Czworo z nich zostało zwolnionych za kaucją, ale piąty, najstarszy,  nadal przebywa w areszcie. Jak poinformował rzecznik brytyjskiej policji, wszczęto dochodzenie w sprawie zabójstwa.

 

Początkowo uważano, że było to zabójstwo na tle narodowościowym. Teraz jednak poinformowano, że funkcjonariusze nie posiadają żadnych dowodów, które wskazywałyby na to, że zabójstwo 40-letniego Polaka było motywowane jego narodowością.

Zobacz: POWIESIŁA się, bo chciała odwiedzić koleżankę! Przerażająca śmierć 25-latki [ZDJĘCIA]

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki