Strajk okupacyjny w przedszkolu w Biskupcu trwa od pierwszych dni września. Rodzice zdenerwowali się, bo opłata za pobyt dziecka w przedszkolu wzrosła z około 230 zł do około 500 zł:
- Chcą nas wykończyć finansowo. Wcześniej chcieli placówkę zlikwidować, ale wojewoda się nie zgodził – mówił kilka dni po rozpoczęciu okupacji budynku Adam Warda (38 l.), jeden z organizatorów strajku.
Teraz strajk został zawieszony, a rodzice zdecydowali się odblokować zajmowaną salę. Decyzję podjęli ponieważ udało się już coś wywalczyć. Przez 20 dni udało im się obniżyć opłatę godzinową za przedszkole o złotówkę. Nowa stawka będzie zatem wynosiła 2 złote i 95 groszy. To co prawda nadal ich nie zadowala, ale okupację kończą.
Teraz rodzice maluchów z Biskupca zapowiadają, że protest będzie miał inną formę. Jaką? Tego nie zdradzają. Na swoje konto dopisują natomiast wygraną w wojnie z odwołaną właśnie dyrektorką placówki.