Dzieciak z PSL-u znalazł fuchę u premiera

2014-08-14 4:00

Praca dla młodych? Tylko u premiera! Donald Tusk (57 l.) dobrze wie, jak pomóc młodzieży, która bez doświadczenia dopiero wkracza na rynek pracy. W Kancelarii Premiera kilka tygodni temu zatrudniono Mateusza Dąbrowskiego. Chłopak ma dopiero 23 lata, a jego jedyna rekomendacja to związki z... PSL.

W PSL nikt nie zginie. Partia znana jest z tego, że wszędzie wsadza swoich ludzi. W tamtym roku do Kancelarii Premiera trafił asystent Janusza Piechocińskiego (54 l.) Tomasz Jędrzejczak (33 l.). I szybko sięgnął po kolejnych ludzi związanych z PSL. Jego asystentem politycznym został niedawno Mateusz Dąbrowski.

23-latek, który wcześniej pracował w komitecie wyborczym ludowców, jest też związany z młodzieżówką koalicyjnej partii Forum Młodych Ludowców. Młodziak, jak tłumaczy KPRM, "posiada wykształcenie wyższe, ukończył studia z zakresu nauk politycznych i społecznych".

Jak ustaliliśmy, te studia wyższe to póki co tylko licencjat. Dąbrowski jest w trakcie nauki. Jakie ma doświadczenie w pracy w administracji? Żadne. Ale za to obowiązki - jak na pracę dla 23-latka - brzmią poważnie. Chłopak obsługuje spotkania, wyjazdy oraz kalendarz ministra.

Zobacz też: Pierwsza praca? Dowiedz się wszystkiego od Państwowej Inspekcji Pracy!

- Do jego obowiązków należy również pomoc w przygotowaniu i obsłudze posiedzeń Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji oraz Zespołu do spraw Strategii "Europa 2020", w których bierze udział pan minister Jędrzejczak - tłumaczy Kancelaria Premiera i dodaje, że stanowiska w ramach gabinetów politycznych nie są obejmowane w drodze konkursu.

- To dobry start do jego przyszłej politycznej kariery. Fakt, że jest w młodzieżówce PSL, to tylko jego zaleta - tłumaczy minister Jędrzejczak.

\ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki