Ksiądz Natanek w kazaniach w internecie ostrzega przed SZATANEM, rzuca klątwę na dziennikarzy - YouTube

2011-06-01 17:05

Głoszący kontrowersyjne kazania w internecie ksiądz Piotr Natanek już rok temu naraził się kurii krakowskiej, która kazała mu przestać prowadzić działalność duszpasterską w ośrodku „Pustelnia Grzechynia”. Duchowny-wygnaniec nic sobie jednak nie robi z zakazów kard. Stanisława Dziwisza. Ks. Natanek umieszcza swoje homilie w internecie. Kazania ostrzegające rodziców przed wpływem szatana na młodzież szybko stały się hitem. Kapłan natychmiast reaguje na przejawy nieprzychylności mediów. Ostatnio rzucił klątwę na dziennikarzy tvn24.

Ks. Piotr Natanek - o nazwisku niegdyś niepozornego kapłana ze wsi Grzechynia zrobiło się głośno ponad rok temu. Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz nałożył na duchownego, który stworzył ośrodek modlitewny "Pustelnia Grzechynia" zakaz prowadzenia działalności duszpasterskiej. Kuria krakowska zdecydowała się na tak surową reakcję jeszcze zanim do internetu wyciekło pełne kontrowersji kazanie księdza Natanka o szatanie.

- Jeśli Twoje dziecko wiesza sobie metal gdzieś na oku, na tyłku to wiedz, że diabeł się nim interesuje. Jeśli na głowie twojego syn jawi się żel, irokezy, wiedz ze tam się coś bardzo mocno burzy. Jeśli twoja dorastająca córka używa jaskrawych kolorów do paznokci – czarny jak piekło, czerwony jak ogień, to wiedz, że coś się dzieje.

Jeśli twoje dziecko lubuje się w czarnych kolorach, w strojach moro to wiedz, że coś się dzieje. Nosi pumpy, pentagramy na portkach, szóstki z umiłowaniem wiedz, że coś się z twoim dzieckiem dzieje. To takie przedszkole, niewinne. Jak ci już robi tatuaże na ręku to już wiedz, że jest źle. Jeśli Ci słucha techno, heavy metalu, czarnego rocka, to już wiedz, że coś się z twoim dzieckiem dzieje - ostrzegał rodziców.

ZOBACZ CAŁE NAGRANIE Z KAZANIA ks. Natanka >>>

 



Duchowny- banita nie zamierzał jednak zrezygnować z prowadzenia ośrodka i głoszenia przesłania do wiernych. Przekonuje, że kościół "nie dorósł" do głoszonych przez niego kazań. Na terenie "Pustelni Grzechynia", która wygląda jak twierdza ogrodzona basztami prowadzi grupy modlitewne.

- Ja was muszę doprowadzić do Nieba. Choćbyście nie chcieli, to was chwycę za kark i wepcham, jak będę miał tyle siły. Bo na tym polega istota bycia pasterzem - twierdzi kapłan.

Chociaż wygnaniec na co dzień korzysta z dobrodziejstw internetu, gdzie jego kazania robią furorę, to ostro reaguje na każdego spoza otoczenia, kto próbuje zgłębić jego fenomen. Ostatnio narzucił klątwę na dziennikarzy tvn24, bo próbowali o nim nakręcić program.

-
Panie wybacz, po raz pierwszy, niech przekleństwo Boga zstąpi na Was, teraz i na wieki wieków. Amen - słychać na nagraniu ukrytej kamery.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki