PiS chce odwołania szefa MON Bogdana Klicha, bo za jego kadencji zginęło 121 osób

2011-01-18 14:24

Klub parlamentarny PiS żąda głowy szefa resortu obrony narodowej! Złożył w Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec Bogdana Klicha. Wniosek o odwołanie ministra to konsekwencja publikacji raportu MAK, oskarżeń Rosji, że to piloci są winni katastrofy pod Smoleńskiem oraz doniesień, że Moskwa naciskała na kontrolerów, by sprowadzili tupolewa na ziemię, a także zaniedbań w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński obarcza winą o brak udziału Polski w śledztwie smoleńskim rząd Donalda Tuska i poszczególnych ministrów. - To komprtomitacja - grzmiał lider partii. A szef klubu PiS dodał - Bogdan Klich ponosi polityczną współodpowiedzialność za tragedię z 10 kwietnia. To fatalny minister w fatalnym rządzie.

Ludwik Dorn, autonomiczny współracownik PiS przypomniał, że za kadencji Klicha w katastrofach lotniczych Bryzy, Casy, Mi-24 oraz tupolewa zginęło 121 osób. - Zginęła elita RP i prawie całe dowództwo sił powietrznych - argumentował poseł.

Patrz też: Kaczyński: Nagrania z wieży kontrolnej pokażą kto jest winny

Zaraz po tym jak prezes Kaczyński stwierdził, że odpowiedzialność za tragedię ponoszą też Rosjanie, klub PiS złożył wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej. Sam Bogdan Klich nie miał jeszcze okazji odnieść się do wniosku opozycji o odwołanie.

Niejednokrotnie jednak podkreślał, że jeśli chodzi o katastrofę Tu-154M i zaniedbania w polskim lotnictwie wojskowym, a szczególnie w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego jest do dyspozycji premiera.

Dymisji nie złożył, ale zdaje sobie sprawę, że jego los jest w rękach szefa rządu. Błaszczak podkreślał, że klub PiS składając wniosek o wotum nieufności tylko pomaga premierowi Tuskowi podjąć decyzję o dymisji szefa resortu obrony narodowej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki