Premier Tusk woli grać w piłkę niż głosować

2009-03-10 8:00

Premier Donald Tusk (52 l.) w ostatni czwartek grał w piłkę, zamiast brać udział w ważnych głosowaniach w Sejmie. Politycy PO nieporadnie próbowali bronić szefa rządu, twierdząc, że nic nie wiedział o... wieczornym bloku głosowań.

Dziennikarze programu "Teraz My" w TVN dotarli do materiałów, z których wynika, że premier Tusk i wicepremier Grzegorz Schetyna (46 l.) zamiast być w czwartek wieczorem w Sejmie, biegali po boisku za piłką. Razem z nimi grał m.in. poseł PO Roman Kosecki (43 l.). Kiedy politycy kopali, na Wiejskiej odbywały się ważne głosowania m.in. nad wetem prezydenta w sprawie ustawy o funduszu emerytur kapitałowych. Dyskutowano też nad rządowymi projektami ustaw wprowadzających reformę emerytalną dla policjantów. Wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna wolał jednak uganiać się za piłką.

- Jest to wpadka komunikacyjna, za którą przepraszamy - stwierdził rzecznik rządu Paweł Graś (45 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki