Pościg za 17-letnim kierowcą nie trwał długo. Nastolatek, który nie miał uprawnień do kierowania pojazdami przecenił swoje umiejętności, wjechał na teren kościoła i rozbił samochód.
Przeczytaj także: Czym wozić sześcioraczki? Takie auto rodzinie Marców przekazał premier Morawiecki - ZDJĘCIA
Wszystko zaczęło się od nerwowego zachowania kierowcy na widok radiowozu. Policjanci, widząc co wyczynia młody kierowca, postanowili go zatrzymać. Ten nie zamierzał stosować się do rozkazów i rozpoczął ucieczkę.
i
Dynamiczne prowadzenie Volkswagena Golfa drugiej generacji przerosło mężczyznę, który stracił panowanie nad autem. Cała sytuacja skończyła się na mocnych uszkodzeniach wozu. Co ważne, nikomu nic się nie stało. Zarówno 17-letni kierowca, jak i 15-letnia pasażerka nie odnieśli obrażeń.
Młodemu piratowi drogowemu grozi odsiadka. Sąd wymierzy karę, a ta może sięgać do 5 lat pozbawienia wolności.