BMW M2 CS grasuje już po torze Nurburgring.

i

Autor: Youtube/Automotive Mike

BMW M2 CS grasuje już po torze Nurburgring. To ciężkie działo wymierzone w stronę Porsche - WIDEO

2019-09-08 17:32

Od kiedy blisko 9 lat temu BMW 1M Coupe pojawiło się na pierwszych stronach gazet, niemiecki producent samochodów premium stale podnosił poprzeczkę w segmencie kompaktowych sportowców. Następcą 1M Coupe okazał się model M2, który zadebiutował w 2015 roku. Kilka lat później ostre jak żyletka M2 zostało przez inżynierów z Bawarii zmodyfikowane, a do jego nazwy dołączył człon "Competition". Teraz przyszedł czas na jeszcze ostrzejsze BMW M2 CS, które od jakiegoś czasu grasuje po torze Nurburgring.

Niemieccy inżynierowie postanowili podnieść poziom gry jeszcze wyżej i aktualnie pracują nad jeszcze bardziej hardkorowym wydaniem M2, czyli BMW M2 CS. Odchudzony, silniejszy i sztywniejszy wariant CS to działo wytoczone w stronę Porsche Cayman GT4, które dzisiaj w segmencie dwudrzwiowych sportowców nie ma sobie równych.

Sprawdź: To najmocniejsze seryjne BMW. Jak się z nim żyje? BMW M5 Competition - TEST, OPINIA, WIDEO

BMW M2 CS stworzone dla prawdziwych miłośników adrenaliny, najprawdopodobniej będzie napędzane podwójnie doładowaną, rzędową "szóstką" o pojemności 3-litrów i mocy 444 KM. Wzrost mocy na poziomie blisko 40 KM względem M2 Competition to zasługa karbonowej diety, w skład której wchodzą: maska, dach, splitter przedniego zderzaka, osłony lusterek oraz tylna lotka i dyfuzor tylnego zderzaka. Lekkie tworzywo może także zagościć na przednich fotelach, boczkach drzwi oraz desce rozdzielczej. Jeśli wszystko się potwierdzi, M2 CS rozpędzi się od 0 do 100 km/h w mniej niż 4 sekundy.

Zobacz: To największe i najprzestronniejsze BMW jakie zbudowano. BMW X7 40i xDrive Steptronic 8 - TEST, OPINIA

Istnieje także duże prawdopodobieństwo, że BMW ograniczy produkcję modelu CS do wyłącznie 2,200 sztuk. Niezależnie od ostatecznej decyzji dotyczącej wolumenu, auto zobaczymy najprędzej w listopadzie 2019 roku na Salonie Samochodowym w Los Angeles.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają