Kuba Wojewódzki z najdroższym SUV-em świata! To jak lot w pierwszej klasie, kosztuje krocie - GALERIA

Szybkie, luksusowe, niedostępne dla wszystkich - takie wozy kocha właśnie Kuba Wojewódzki. Gwiazda TVN-u od początku swojej kariery miała do czynienia z nietuzinkowymi maszynami. Nie dość, że na bieżąco chwali się obfitym w drogie fury garażem, to na dodatek co jakiś czas pokazuje internautom, czym jeździł za młodu.

Sprawdź: Kuba Wojewódzki pokazał co wozi w swoim Lamborghini! "Tanio nie było" Wielkie zaskoczenie - WIDEO

Kubie jest czego zazdrościć, zwłaszcza, że całkiem niedawno w samym centrum Warszawy pojawił się obok najdroższego SUV-a na świecie. Dziennikarz jest co prawda właścicielem piekielnie szybkiego SUV-a, jakim jest jego kanarkowo-żółte Lamborghini Urus, jednak wóz o którym mowa, to zupełnie inny poziom wtajemniczenia.

Drogo i komfortowo

Oto jego ekscelencja, brytyjski krążownik, który radzi sobie zarówno na twardym asfalcie, jak i górzystym terenie. Rolls-Royce Cullinan to samochód, na który fani najbardziej prestiżowej marki na świecie czekali latami. Projekt terenowej limuzyny okazał się strzałem w dziesiątkę, co potwierdzają tylko kolejne rekordy sprzedaży brytyjskiego producenta.

Zobacz: Kuba Wojewódzki w nowym OBRZYDLIWIE DROGIM aucie! Luksus, przepych i potężna moc!

Jest ogromny, niebywale silny i nikomu nie musi niczego udowadniać. Rolls-Royce Cullinan to najbardziej luksusowy SUV na świecie - i przy tym najdroższy. Ceny tego modelu startują od ponad 1,3 mln złotych. Za co te pieniądze? Przede wszystkim za markę i jej niebywałą historię, ale także za nieskazitelne wykończenie wnętrza, przyjemne materiały, bawełniane dywaniki, potężny motor V12 o pojemności 6,75-litra, który generuje 571 KM i komfort rodem z pierwszej klasy samolotu pasażerskiego. Jakby tego było mało, nad głowami pasażerów świecą się gwiazdy, a pomiędzy siedzeniami tylnego rzędu może stanąć pojemna lodówka na kieliszki i szampana.

Jest jak chmurka, ale potrafi ugryźć

Czy taka fura stanie kiedyś w garażu Kuby? To by dopiero było! Na polskich drogach nie ma tych aut zbyt wiele, jednak nie ma się czemu dziwić. Dobrze doposażone sztuki potrafią kosztować niemal 2 mln złotych. I choć Cullinan jest niebywale komfortowym autem i wygląda na ociężałego klocka, pod światłami nie da za wygraną. Sprint od 0 do 100 km/h to kwestia jedynie 5,2 sekundy, a prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie to 250 km/h.