Mi-To jak Ferrari

2008-12-01 16:21

Najmniejsza Alfa doczekała się ekstremalnego tuningu. Mi-To wprost od włoskiego tunera Marangoni czerpie inspirację z najsłynniejszych włoskich marek.

Tuning Marangoni jest kompletny i obejmuje zarówno osiągi, jak i stylistykę.

Pod maską znajduje się standardowy 1,4-litrowy silnik, który dzięki nowej turbosprężarce może pochwalić się mocą 220 koni mechanicznych. Zmiany poczyniono również w zawieszeniu, które, aby poprawić właściwości jezdne, zostało obniżone o 40 mm. Nowy jest też filtr powietrza ze specjalnym karbonowym pojemnikiem.

Zmodyfikowano również układ hamulcowy, zastosowano większe tarcze i 10-tłoczkowe zaciski.
W tuningu najbardziej jednak rzuca się w oczy to, co widać. A w przypadku Alfy zmieniło się sporo. Przede wszystkim uwagę zwracają dwukolorowe malowania nadwozia i... czerwone opony na 18-calowych felgach. Przedni zderzak inspirowany był tym z Ferrari F430, podobnie jak kompletny zestaw modyfikujący wygląd tyłu. Drzwi z kolei nawiązują do Lamborghini i otwierają się do góry.

Nie mogło się obejść również bez zmian wewnątrz. Podsufitka jest czerwona, podobnie jak siedziska i oparcia foteli. Największe wrażenie robią jednak pedały, drążek skrzyni biegów i dźwignia hamulca ręcznego wykończone kryształkami od Swarovskiego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki