Miał zły dzień więc po pijaku spowodował kolizję. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile — Autor: Policja Miał "zły dzień" więc po pijaku spowodował kolizję. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile

Miał "zły dzień", więc spowodował kolizję. W jego organizmie były ponad 2 promile alkoholu

Jan Guss-Gasiński

2020-02-01 17:46

Brakiem wyobraźni i lekkomyślnością wykazał się 32-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego (woj. opolskie), który 29 stycznia wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu. Na całe szczęście wybryk mężczyzny zakończył się na niegroźnej kolizji, po której sprawca wytłumaczył mundurowym, że miał po prostu "zły dzień".

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Do zdarzenia doszło w środę 29 stycznia chwilę po godz. 17.00. Zaraz po odebraniu zgłoszenia na miejsce dotarli policjanci ruchu drogowego, którzy zajęli się sprawą. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 32-letni kierowca Seata nie zachował szczególnej ostrożności i niechcący najechał na tył Pegueota, który czekał na zielone światło.

Sprawdź: Dachowali w rowie, bo chcieli uratować dzika. 21-letnia kobieta zginęła na miejscu

Podczas kontynuowania czynności mundurowi poczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich podejrzenia, ponieważ według urządzenia pomiarowego mężczyzna miał w organizmie lekko ponad 2 promile alkoholu. Na swoje wytłumaczenie zatrzymany dodał, że miał po prostu "zły dzień".

Zobacz: Zignorowała znaki i doprowadziła do czołówki. Naprawa tych aut będzie sporo kosztować - ZDJĘCIA

Teraz za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu 32-latkowi grozi sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet 2 lata pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.