Niereformowalni TIR-owcy. Cwaniactwo będzie ich kosztować dziesiątki tysięcy złotych

2020-09-09 15:02

Inspektorzy lubelskiej ITD ujawnili w ostatnich dniach aż 6 przypadków tego przewinienia. Niedozwolone modyfikacje tachografów i manipulowanie rejestrowanym czasem pracy u niektórych przewoźników wykryto nie pierwszy raz. Czy wysokość kar jest dla przedsiębiorców zbyt niska?

Kontrole drogowe przeprowadzone przez lubelskich funkcjonariuszy ITD nasuwają przykry wniosek. Przewoźnicy wciąż są niereformowalni i nie boją się kilkunastotysięcznych kar za manipulowanie czasem pracy. Niedozwolone przeróbki wykryto w sześciu pojazdach zatrzymanych do rutynowych kontroli w ciągu ostatnich kilku dni.

SprawdźOd małego na robocie. Czterolatek za sterami maszyny rolniczej wykonywał prace na polu

Inspektorzy ITD prowadzili czynności kontrolne na terenie województwa lubelskiego. Na przykład, w niedzielę, 6 września, patrol ITD zatrzymał zestaw należący do polskiej firmy transportowej, który przewoził 30 krów z Austrii do Azerbejdżanu. W ciężarówce znaleziono niedozwolony wyłącznik tachografu, ale co ciekawe, takie znalezisko nie po raz pierwszy zanotowano w tym pojeździe. Dokładnie ta sama ciężarówka była kontrolowana w 2017 roku i stwierdzono wówczas ingerencję w instalację tachografu.

Nie przegap: Kierowca BMW wyłączenie myślenia przypłacił efektownym wślizgiem na pole - WIDEO

Nie tylko Polacy kombinują

Podobne przeróbki wykryto w pojazdach zmierzających z Białorusi do Czech oraz z Niemiec do Rosji. Kombinują nie tylko polscy, ale i zagraniczni przewoźnicy. Jak podaje GITD, każda z sześciu kontroli drogowych, podczas których stwierdzono manipulacje tachografów, poskutkowała skierowaniem pojazdów do uprawnionego serwisu tachografów. Tam zdemontowano niedozwolone urządzenia i doprowadzono tachografy do stanu zgodnego z przepisami. Wobec każdego z przewoźników wszczęto postępowanie administracyjne. Przedsiębiorcom grozi po 12 tysięcy złotych kary.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki