BMW M8

i

Autor: BMW BMW M8

Nowe BMW M8 zaprezentowane. Coupe, Convertible i Competition wkrótce w salonach - WIDEO, ZDJĘCIA

2019-06-05 11:17

BMW, któremu nie brakowało mocy już w słabszych odmianach, doczekało się pełnoprawnej wersji M. Topowa ósemka debiutuje od razu w trzech wariantach - coupe, convertible i competition.

Nadszedł czas premiery modelu, którego wyczekiwali miłośnicy BMW. Nowa seria 8, w przeciwieństwie do swojej kultowej poprzedniczki, doczekała się pełnoprawnej odmiany M. Topowe GT w gamie bawarskiej marki debiutuje od razu w trzech odmianach.

Zobacz także BMW serii 8 po tuningu AC Schnitzer - KLIKNIJ

Na rynku pojawią się BMW M8 Coupe, Convertible i Competition. Różnice między nimi nie są tajemnicą. Coupe i kabriolet charakteryzują się mocą 600 KM, rozwijaną przez 4.4-litrowe V8. Odmiana Competiton ma z kolei 617 KM i kilka zmian w układzie jezdnym, które utwardzą auto i pozwolą na jeszcze pewniejsze prowadzenie.

Osiągi delikatnie różnią się w zależności od wersji. Od 0 do 100 km/h najwolniej przyspieszymy w wersji Convertible. Składany dach zabiera 0,1 sekundy względem Coupe i setka na liczniku pojawia się po 3,2 sekundy. Wspomniane już Coupe potrzebuje na sprint 3,1 sekundy, a Competiton schodzi do szalonych, równych trzech sekund. Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h, a jeśli zechcemy zdjąć tę blokadę, będziemy mogli rozpędzić M8 do 305 km/h. Czy ta wartość również jest ograniczona - nie wiadomo. Biorąc pod uwagę gabaryty auta, można się domyślać, że jeśli tak, to niewiele.

Jeździliśmy: TEST OPINIA - BMW X5 30d xDrive (G05): na bulwary, trasę i w teren - KLIKNIJ

Standardowo, w nowym M8 mamy xDrive i automatyczną skrzynię biegów. Napęd na 4 koła możemy ustawić pod swoje potrzeby, tak jak zresztą szereg innych podzespołów. Jeśli mamy ochotę na spokojną przejażdżkę, wystarczy nam równy podział momentu obrotowego na obie osie. Podczas dynamicznej jazdy albo szaleństw na torze, możemy skierować nieco więcej mocy na tył. Ustawiać pod siebie można również działanie układu wydechowego czy twardość zawieszenia.

Wizualnie, BMW M8 nie różni się za wiele od zaprezentowanej już jakiś czas temu serii 8. I dobrze, bo już seryjna odmiana jest wystarczająco agresywnie wystylizowana. Dla tych, którzy potrzebują się wyróżnić, przygotowano opcjonalny pakiet M Carbon Exterior Package. Przednie wloty powietrza, obudowy lusterek, emblematy czy dyfuzor zostały w nim wykonane z włókna węglowego.

Kiedy nowe BMW zawita do salonów? Możemy się go spodziewać na jesieni. A o tym, ile będziemy musieli na nie wydać, napiszemy gdy ukażą się polskie cenniki tego modelu.

Zobacz M8 na filmach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki