Volkswagen T-Roc jest bliźniakiem testowanego już przez nas Audi Q2. Ma on trafić w gusta zarówno młodych i aktywnych kierowców w miastach, jak i rodzin 2+1. W tym segmencie liczy się bojowy wygląd, lekko podniesione zawieszenie i przyjemny dla oka design. T-Roc ma wszystkie te atrybuty.
Pisaliśmy o: Volkswagen T-track: najmniejszy crossover w gamie
Tak jak konkurencja, T-Roc ma również mocno nakreślone błotniki, co ma sprawiać wrażenie muskularności. Zrezygnowano z łączenia reflektorów przednich z grillem, oddzielono też światła do jazdy dziennej LED, które znalazły się w zderzaku. Volkswagen twierdzi, że to pierwszy kompaktowy crossover dostępny z kontrastowym malowaniem dachu, słupków A oraz lusterek (dostępne kolory to czerń, czerwień, biel i szarość). Oprócz standardowej wersji stylistycznej producent przygotował też odmiany Sport i Style.
Kabina pomieści pięć osób, a projekt wnętrza mieliśmy już okazję zobaczyć w zupełnie nowym Polo. Z tego miejskiego auta T-Roc bierze też wyświetlacz zastępujący zegary. Ekran systemu multimedialnego oferowany będzie w rozmiarach 6,5 i 8 cali. Kolorowe wstawki we wnętrzu dostępne będą w sześciu kolorach.
Polecamy: Nowy Volkswagen Golf Sportsvan – unifikacja gamy
T-Roc ma 4234 milimetrów długości, a jego rozstaw osi to 2 603 milimetrów. Pod maską znajdziemy trzycylindrowe, litrowe TSI o mocy 115 koni, oferowane będą również 1.5 TSI (150 KM) oraz dwulitrowe TSI generujące 190 koni mechanicznych. Silniki wysokoprężne również będą miały nawet 190 koni. Volkswagen zaoferuje opcjonalnie przekładnie DSG oraz napęd na cztery koła 4Motion.
Volkswagen T-Roc pojawi się w salonach pod koniec roku, jednak cennik poznamy w okolicach 40 tygodnia tego roku. Na Zachodzie ceny zaczynają się od około 20 tysięcy euro.
Podcasty
Playlisty tematyczne
