Opel Meriva. Niedoceniany, praktyczny minivan

2011-08-19 8:01

Nowy Opel Meriva to auto ładne i bardzo praktyczne, a jednak raczej słabo przyjęte przez rynek. Trudno właściwie znaleźć tego przyczynę. Może jest nią niewielka różnica w cenie w stosunku do większej Zafiry, którą podrożować 7–osób. Nowa Meriva zadebiutowała w 2010 roku i jest większa od poprzedniczki zaprezentowanej w 2003 roku. Ciekawą propozycją jest Opel Meriva w wersji Cosmo, z turbodoładowanym silnikiem diesla 1.7 l o mocy 130KM, który kosztuje ok. 88 tys. zł.

Według znanego tygodnika „Auto Świat”, którego dziennikarze mieli okazję przetestować Opla Merivę, trudno jest znaleźć na rynku inne auto, które posiadałoby tak dużo funkcjonalnych rozwiązań. Ciekawym rozwiązaniem jest np. system otwierania drzwi FlexDoors, gdzie drzwi tylne auta otwierają się przeciwnie do drzwi przednich.

Przeczytaj koniecznie: Lancia Ypsilon i konkurenci. Luksusowe „maluchy”

Opel Meriva II generacji, oferuje zdaniem testerów „AŚ” dużą ilość miejsca w obydwu rzędach foteli oraz w bagażniku, który normalne ma pojemność 397 litrów, zaś po złożeniu tylnej kanapy może pomieścić aż 1496 litrów. – Funkcjonalność auta podnoszą bardzo praktyczne rozwiązania, takie jak FlexSpace oraz Flex Rail – czytamy w „AŚ”.

Patrz także: Hyundai i20 Blue 1.4 CRDi 90KM. Propozycja dla oszczędnych

Flex Space, to nazwa systemu rozkładania 3-częściowej kanapy tylnej, którą można dowolnie składać, przesuwać, regulować jej kąt oparcia i co za tym idzie, dowolnie aranżować wnętrze auta. System FlexRail, to z kolei system wielopiętrowego podłokietnika, który zamocowany jest na szynie między fotelami.

>>> Opel Meriva 2004 r. – cena od 18 tys. zł

Do wykończenia wnętrza Opla Merivy, także trudno się zdaniem „AŚ” przyczepić. Tworzywa użyte do wykończenia wnętrza są dobrej jakości, nawet w podstawowej wersji. Porównania Merivy do znacznie tańszego auta Kia Venga, są zdaniem „AŚ” niewłaściwe, gdyż Venga jest dużo mniejszym autem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki