Pijany 25-latek dachował Jeepem i zawisł na ogrodzeniu. Resztę świątecznej niedzieli spędził w policyjnej celi - ZDJĘCIA

Jan Guss-Gasiński

2019-04-23 13:29

Pomimo corocznych apeli i próśb ze strony policji, nie brakuje takich, co po spożyciu alkoholu siadają za "kółko". Jednym z tych bohaterów okazał się 25-letni mieszkaniec gminy Podedwórze, który dachował Jeepem i zawisł na ogrodzeniu. Resztę świątecznej niedzieli mężczyzna spędził w policyjnej celi.

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

Do zdarzenia doszło rano, w niedzielę 21 kwietnia br. w miejscowości Podedwórze (woj. lubelskie). To właśnie wtedy dyżurny parczewskiej jednostki został powiadomiony o wypadku samochodu terenowego, który uderzył, następnie dachował, a finalnie zawisł na ogrodzeniu jednej z posesji.

Przeczytaj także:

Głupota mogła się skończyć tragicznie. Pijany pędził 127 km/h w terenie zabudow…

Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że kierujący terenowym samochodem marki Jeep stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie, w wyniku czego auto dachowało i zawisło na bramie wjazdowej jednej z prywatnej posesji. Badanie alkomatem wykazało, że 25-latek odpowiedzialny za całe zajście miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i zawieźli na posterunek, gdzie w celi trzeźwiał.

Kierującemu Jeepem zabrano prawo jazdy, a w dodatku odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Ponadto mężczyzna nie uniknie kary za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i poniesienia kosztów za naprawę ogrodzenia.