Pijany motocyklista gnał bez kasku. Podczas pościgu stracił panowanie nad maszyną

We wtorek, 7 stycznia, policjanci z nowosolskiej drogówki zauważyli motocyklistę, który prowadzi skuter Suzuki nie mając kasku ochronnego. Po tym, jak dali mu sygnał do zatrzymania, mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać.

Sprawdź także: Na oczach policjantów palił w samochodzie marihuanę. Mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia

36-latek pędził jednośladem po chodnikach, zmuszał też innych kierowców do uniknięcia wypadku. Widząc ciągle jadący za nim radiowóz, skręcił w leśną, gruntową drogę, co okazało się dokładnie tak złym pomysłem, na jaki brzmi. Skuter Suzuki, kompletnie nieprzystosowany do takich warunków nie podołał jeździe po leśnej drodze, a mężczyzna, po przejechaniu kilkuset metrów przewrócił się. 

i

Pirat drogowy próbował uciekać pieszo, ale został szybko ujęty przez funkcjonariuszy policji. Teraz za jazdę pod wpływem alkoholu i niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz liczne wykroczenia odpowie przed sądem.