Pomylił kierunki na autostradzie A1. Reakcja policji wszystkich zaskoczyła

i

Autor: YouTube/STOP CHAM Pomylił kierunki na autostradzie A1. Reakcja policji wszystkich zaskoczyła

Ominie go kara?

Pomylił kierunki na autostradzie A1. Reakcja policji wszystkich zaskoczyła

2022-10-24 13:44

Pomylił kierunki na autostradzie A1. Jazda w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy to ogromne niebezpieczeństwo. Zwłaszcza, gdy mowa o autostradach, którymi auta poruszają się z ogromnymi prędkościami. Kierujący Hyundaiem jadąc "pod prąd" autostradą A1, zagroził życiu wielu osób. Sytuację opanował nieoznakowany patrol. Czyżby skończyło się bez mandatu?

Pomylił kierunki na autostradzie A1

Do niebezpieczniej sytuacji doszło w środę (19 października) na wysokości Pruszcza Gdańskiego, przy węźle łączącym autostradę A1 z drogą ekspresową S6. W pewnym momencie w kadrze samochodowej kamery pojawia się biały Hyundai Bayon, który porusza się w przeciwnym kierunku, niż nakazują znaki.

Nikt nie wie, jak samochód się tam pojawił, ale trzeba przyznać, że narobił niezłego bałaganu. Jak wynika z opisu opublikowanego filmu, kilka samochodów musiało awaryjnie hamować, a inne uciekać na sąsiednie pasy. Nagle, zupełnie przypadkiem, nadjechał nieoznakowany radiowóz. Wszyscy obecni byli przekonani, że skończy się na surowej karze. Tymczasem reakcja funkcjonariuszy zaskoczyła dosłownie każdego.

Reakcja policji wszystkich zaskoczyła

Gdy w oddali było słychać syreny, wszyscy wiedzieli, co się święci. Poinformowani sytuacją policjanci grupy SPEED szybko zjawili się na miejscu, by pomóc zakłopotanemu kierowcy. Kiedy nieoznakowane BMW zatrzymało ruch, umundurowany funkcjonariusz wysiadł, by wprowadzić Hyundaia do zjazdu. O dziwo, gdy sytuacja została opanowana, policjanci jak gdyby nigdy nic włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, a następnie szybko się oddalili.

Kierowca koreańskiego mieszczucha może mówić o wielkim szczęściu, bowiem za taki numer grozi mandat karny w wysokości 2000 zł oraz 15 punktów karnych. Najwidoczniej w tej chwili mieli ważniejsze sprawy na głowie. Sprawca całego zamieszania nie powinien jednak jeszcze świętować, ponieważ policjanci, dysponując samymi numerami rejestracyjnymi jego pojazdu, mogą zawsze skierować wniosek o ukaranie do sądu. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki