Niesprawny autobus wiózł dzieci. W pojeździe... nie dało się wyłączyć silnika kluczykiem

Autobus polskiego przewoźnika przewoził dzieci ze szkoły podstawowej w Sierakowicach do Kwidzynia. W środę, 16 października inspektorzy ITD skontrolowali przejazd i stwierdzili nieprawidłowości w kwestii stanu technicznego pojazdu.

Przeczytaj także: Przewoził schody i naruszył przy tym masę przepisów. Transport zatrzymany przez ITD

Jedną z nietypowych usterek, jaką ujawniła kontrola, była awaria stacyjki. Silnika autobusu nie dało się zatrzymać przekręcając kluczyk, dlatego za każdym razem, gdy kierowca chciał wyłączyć pojazd, musiał wrzucać bieg i dławić silnik, próbując ruszyć na hamulcu. Po tym, co zobaczyli funkcjonariusze ITD, nie zdziwiło ich, że autobus nie miał ważnego badania technicznego. 

Kierowcy zakazano dalszej jazdy. Prowadzący został też ukarany mandatami karnymi. Wobec przewoźnika oraz zarządzającego transportem wszczęto postępowania administracyjne zagrożone karami finansowymi.